czwartek, 24 lipca 2014

Wielka włóczęga.

Przed nami sierpień, w  którym pragniemy włączyć szwendacza i ruszyć w Polskę. Mamy punkty na liście życzeń: Warszawa, Mazury, Toruń, Koszalin  :-) Trasa może być dowolna, więc czekam na Wasze propozycje gdzie spać, co oglądać, co jeść. Nie chcemy pojechać w jedno miejsce i tkwić w nim całe 10 dni, chcemy synom pokazać Polskę a że wyruszymy spod Tatr to na pewno krajobrazów i wrażeń nam nie braknie. Nie liczymy na pogodę - niech ona liczy na nas ;-)

Z założenia chcemy, żeby było tanio (samo paliwo osuszy nam kiesę dość znacznie), smacznie i ciekawie. Co do stolicy mam jakiś zarys, bo chłopcy sprecyzowali swoje życzenia konkretnie a poza tym mam pewne doświadczenie w organizowaniu wycieczek szkolnych, więc nie zawaham się go użyć. W Toruniu i Koszalinie mamy znajomych (ale zawsze możemy mieć ich jeszcze więcej) reszta pójdzie na zywioł no chyba, że  Drodzy Czytelnicy cos podsuniecie.

Dziękuję za każdą sugestię!

17 komentarzy:

  1. Polecam zajrzeć do Ciechocinka, jak już będziecie w pobliżu Torunia. Tężnie plus spacer po parku zdrojowym. Można tam kupić bardzo tanio sole do kąpieli, no i atmosfera jest bardzo uzdrowiskowa:-) - Fille

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zastanawiam się czy nie jesteśmy na Ciechocinek za młodzi ;-P dzięki Fille za propozycję, rozważymy na pewno ;-)

      Usuń
  2. Mnie to uzdrowisko zachwyciło, czuć w nim polską atmosferę, której brakuje w miejscowościach sanatoryjnych na Dolnym Śląsku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jako, że mam pod ręką uzdrowiska rożnej maści, w których czuć polską atmosferę, to się nimi nie ekscytuję, ale w Ciechocinku przy tężni, to się na pewno człowiek tęgo czuje. jeśli będzie możliwość to skoczymy, choćby pod te tężnie, żeby dalej jechać mężnie :)

      Usuń
  3. Olsztyn warto zobaczyć, ma bardzo ładną starówkę, choć mówią, że to już nie Mazury tylko Warmia :)

    A w sercu Mazur jest miejscowość Krutyń, gdzie można pożyczyć kajaki i zaliczyć np. jednodniowy spływ rzeką Krutynią. W czasach narzeczeńskich spływaliśmy ta rzeką przez 10 dni, wspaniała przygoda. Ja uwielbiam pojezierza w ogóle i w szczególe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co, dla mnie wszystko na północ od Krakowa to pełna polska egzotyka, Warmia czy Mazury, zupełny odlot, więc może i Olsztyn zahaczymy. a kajaki to świetny pomysł - dzieci nam wypożyczą, bo maja karty pływackie a my nie!

      Usuń
    2. Już nie trzeba mieć karty pływackiej :D My 10 lat temu pożyczaliśmy kajaki na 2 tygodnie i nikt się nie zająknął nawet o karcie, a nie mamy ;) Inna rzecz, zę Krutynia to taka przemiła leniwa rzeka przepływającą przez miejsca prawie nie tknięte ludzką stopą :)

      Usuń
  4. Ja bym sobie darowala stolyce i powloczyla sie po Mazurach, polecam Augustow i okolice.
    Albo Puszcze Bialowieska i Narwianski Park Narodowy - wszedzie mozna aktywnie wypoczywac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W-wy nie darujemy sobie, po pierwsze troje z nas jej zupełnie nie zna, dwoje ma parcie na Kopernika, a po trzecie przejedziemy cała Polskę, więc bezsensu byłoby ja minąć kiedy się wie, że nie pojedziemy tam już więcej z dziećmi. na parki narodowe mamy malkontenckie wejrzenie jak to mieszkańcy otoczeni takimi czterema :D liczę na atrakcje niepowtarzalne takie jak np jarmark dominikański w Gdańsku ale nie ominiemy z pewnością Słowińskiego PN, zeby zobaczyć tony piachu i poczuć pustynne klimaty.ale i tak myslę, że Mazury nas zatrzymają najdłużej :)

      Usuń
  5. Torun jest przepiekny, zakochalam sie, wlasnie w nim bylam jeszcze dzis rano;)teraz jestem juz w Gnieznie, po drodze byl Biskupin, tez polecam.
    A stolica - obowiazkowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gniezno, Biskupin chłopaki zaliczyli 2 lata temu, więc nie będziemy powtarzać ale Toruń musi być - uwielbiam pierniczki!

      Usuń
  6. Jak będziecie na Warmii to wybierzcie Tolkmicko a w nim pensjonat Sami Swoi - świetna kuchnia, niedrogo, tuż koło portu - byliśmy polecamy. A potem spacer wybrzeżem (dzikim!!!) do świętego Kamienia
    http://maciejmakro.blogspot.com/2013/09/swiety-kamien.html

    A na pomorzy środkowym to Węsiory
    http://maciejmakro.blogspot.com/2010/08/wesiory.html - świetna przygoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Makro za informacje, będę mieć namiary na względzie :)

      Usuń
  7. A jak już będziecie wracać do Tatr z tego Koszalina , to proponuję trasą na Złotów, Magronin , Chodzież Gniezno i Wrześnię - prościutko w dół ( i trasa najkrótsza od nas nad morze i bardzo urokliwa ) na jakieś dobre winko do nas po drodze wpadnijcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, pojedziemy chyba odwrotnie, najpierw kierując sie na Koszalin, bo na końcu wyprawy chcemy odwiedzić znajomych w Busku- Zdrój. serdeczne dzięki za zaproszenie ale nie obiecuję na razie niczego.

      Usuń
    2. No jak będziecie w Busku, to spokojnie możecie zahaczyć o Tarnów.

      Usuń
  8. Na Toruń też mamy chęć, bo Grześ czytał, jak Tytus robił pierniki. Mazury w zeszłym roku były - na blogu katekarlo.blox.pl relacja.:)

    Z Torunia blisko i do nas. ;)

    akasza2

    OdpowiedzUsuń