poniedziałek, 2 marca 2015

Biel.


Jeszcze nas nie opuściła chociaż ferie w końcówce przyniosły deszcze i ocieplenie.

Na parapecie pachną hiacynty a za oknem jeszcze kopa śniegu. Taki mamy ogródek, że magazynujemy w nim śnieg z okolicy ;) Gdzieś tam już kwitną przebiśniegi i krokusy. Niech kwitną, tutaj wiosna trwa dłużej, bo przychodzi później.

Spokój przed południem powrócił znowu.


Spokój w domu. Nie w duszy.

Kończę podarowanego Amosa Oza. Prosto z włóczęgi z Jakubem Frankiem przez trzy religie weszłam do życia kibucowego zakurzonymi butami. Dziwne, jedna z bohaterek ma na imię Chesia. No właśnie przez "ch". Czyżby Charyzanta? Równolegle zagłębiam się w moskiewskie afery kryminalne z Marininą. I tam nie wszystko jest białe. 

Wyszłam na zakupy po 18. Niebo miało jeszcze odrobinę jasnego szafiru na sobie. 

Znowu trzeba kupić kurtki i buty.

Czy im te kończyny nie przestaną rosnąć?

19 komentarzy:

  1. U mnie hiacynty akurat przekwitły - nie wiem czemu , wciąż mi się trafiają różowe, choć na etykietkach piszą,że są niebieskie albo białe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje pachną ale ponieważ stoją w pokoju z kominkiem to wróżę im szybki koniec

      Usuń
  2. U mnie okienny hiacynt też przekwitnął a po śniegu nie ma śladu. krokusów w bród ale jutro ćwierkają o sniegu co mnie raczej martwi.
    Zabawa w zakupy sezonowe jeszcze potrwa jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale dzisiaj masz już śnieg, wszyscy trąbią o białej tragedii tak jakby w marcu nigdy nie padał śnieg... u nas wali zadymką, że świata nie widać i nikt się nie rozczula ;-P

      Usuń
    2. U nas wiosennie, czyli słońce i wiatr taki, że człowieka obraca.

      Usuń
  3. Ta kawa aż tu, we Wrocławiu, mi pachnie...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czeka na gości, bo lubi być pita w towarzystwie :)))

      Usuń
    2. .. się wpraszam, wirtualnie;)

      Usuń
  4. Przebiśniegi już pięknie wzeszły, niestety krokusy TE krokusy nic a nic... a od południowej są strony i na pewno mają już cieplutko.
    Reszta krzewów dopiero pączkuje, nawet wawrzynek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może ONE myślą, że nadal są na Podhalu? ;-) no chyba, ze Aura je wyjadła ukradkiem :P

      Usuń
    2. RUUUUUSZYŁYYYYYYYY !!!!!
      rany jak się cieszę!!!!
      Aż bym fotek narobił, ale w Pieninach uszkodziłem aparat i pojechał do serwisu (na szczęście mam ubezpieczenie)

      Usuń
    3. Ps - owszem te które były wokół tarasu to franca wykopała... robiąc sobie zapasy. Dostała w tyłek i chyba zapamiętała że jej tam nie wolno - ma wyznaczone miejsce koło kompostownika tam zapasy szybciej nabierają lubianego przez nią "aromatu" ;-)

      Usuń
    4. no proszę, otrząsnęły się z hibernacji :) darz bór czy raczej Pankracy, Serwacy i Bonifacy, niech się mnożą :)))

      Usuń
  5. U nas juz po sniegu; wyrosly mi cztery czarne tulipany, wiewiorka nie wszystkie wyjadla:) artdeco

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dzis szalalam w centrum ogrodniczym bo w koncu bede miala ogrod i sie bede do Ciebie usmiechac o cebulki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mojej mamy są przebiśniegi:)))
    A i nieśmiałe pierwiosnki u sąsiadki widziałam.
    akasza2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzieś się ta wiosna musi zacząć! u nas dosypuje śniegu od 3 dni. no i dobrze, bo w piatek najmłodszy syn ma zawody na stoku - lepsze warunki będą na świeżym śniegu :)

      Usuń