poniedziałek, 12 września 2016
Wakacyjne czytanie.
Jeśli chodzi o tegoroczną nominację na książkę lata, to waham się pomiędzy dwoma pozycjami "Kosmos" Gombrowicza oraz "Jedzmy, wracajmy" Odojewskiego. Owszem przeczytałam więcej pozycji, ale szczerze mówiąc te dwie przyćmiły pozostałe na tyle, że cała reszta wydaje mi się jakimś bezbarwnym zbiorem kryminałków i obyczajóweczek, o których przestałam pamiętać zanim zaczęłam czytać.
"Kosmos" nierówny; a to ciągnący się jak ciepły karmel- nużący i pozorny spokój, a to drżący, nerwowy niepokój- dręcząco nasycony pytaniami bez odpowiedzi. Niby nie wiadomo o co chodzi ale kiedy czytasz czujesz, że masz takie historie w sobie, że kiedyś byłeś/jesteś/ będziesz to ty.
Odojewski jest mistrzem w stylu Myśliwskiego. Długie, wielokrotnie złożone zdania, przepiękny i obrazowy język, czas zaprzeszły; no miód na moje potrzeby czytelnicze. I tylko pytanie dlaczego tak późno odkryłam tego autora? Wyczytałam w jakimś artykule czytanym przypadkowo, że młodzi adepci pisarstwa powinni od niego nauczyć się budowania swojego rzemiosła. "Jedżmy, wracajmy" to zbiór opowiadań. Genialnie wyważony ciężar akcji, dobór bohaterów no i te obrazowe opisy, zaiste jest się na czym wzorować.
Naprawdę więcej książek nie pamiętam, a przecież przeczytałam ich całkiem sporo tego lata.
A na Was jakie lektury zrobiły wrażenie podczas tegorocznego lata?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gombrowicza jakoś nigdy nie polubiłam , zraziłam się dawno temu ale może powinnam się przemóc i jednak do niego wrócić. Mało ostatnio czytam z braku czasu , a jak już to ostatnio skandynawskie kryminały - pewnie ze względu na mroczny klimat tych powieści.
OdpowiedzUsuń"Wojna galicyjska" J. Batora, ale to pozycja stricte historyczna.
OdpowiedzUsuńMnie się trafiły iście wakacyjne tytuły, w tym książka dla młodzieży"Wyprawa po klucz" .Polecam, jeśli ktoś na w domu 12-14 latka!
OdpowiedzUsuńa ja to wiesz tylko dziwne ksiązki czytuje.. ostatnio wgłębiam się w osho i jestem oshołomiona:) pozdrówka!
OdpowiedzUsuńWow, sięgnę po Odojewskiego.
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale ja przeczytałam tylko dwie książki, ale gdzie tu czytać, gdy ma się trójkę dzikusów? ;)
akasza2