czwartek, 13 czerwca 2013

Liberté-Égalité-Fraternité

albo śmierć z przejedzenia czekoladkami "Merci" - tak podziękuje mi, czyli koniec roku szkolnego :)


Wolność się już czuje. Znoszone japonki zastąpione nowymi. Sandałki moje wiekowe, dziewięcioletnie popuściły paski tuz przed  krakowskim występem Kołka w niedzielę. Na szczęście było to już po wizycie w sklepie sportowym na "de" i zakupie, więc sandałki poszły do kosza, a ja w klapkach poszłam na wieczorną mszę świętą, bo innych butów na podorędziu nie miałam. Muszę przyznać, że Krakusy biły góralom brawa aż ręce puchły :)))

Równość, czyli dzielenie owych dziękczynnych czekoladek każdemu po tyle samo ( mamo, niech bierze różne smaki, nie te same!). Paznokcie niejednakowo ale za to wakacyjnie pomalowane. Pralka równo 3 prania dziennie obskakuje, a mnie równo 3 kosze wypchały się wiktuałami na wakacje.

Braterstwo. Oni właściwie zawsze mieli. Ja nabywam. Siostrzaność nabywam względem coraz częstszych odwiedzin koleżanek Puchatego (sic! rok temu wykrzywiał paszczę na hasło "dziewczyna" a teraz ojciec poważnie zastanawia się nad przebudową domostwa, żeby syn miał gdzie prowadzić życie towarzyskie). Razem żeśmy wczoraj z radością wsunęły pół placka z truskawkami (ta pierwszą połowę zjadłam raczej sama...), zapiły kompotem z ubiegłorocznych wisien i poprawiły lodami z musem truskawkowym :)

Zdezelowane długotrwałą porą deszczową irysy ustępują słodkim piwoniom, które w tym roku obsypały się niebywale ciężkimi, wielopąkowymi kwiatami. Ich cukierkowo-różana woń zapowiada początek lata. Wobec tego piję trzecią kawę, bo przecież noce teraz będą najkrótsze i w ogóle czy warto kłaść się do łóżka kiedy zrobiło się nareszcie ciepło?

Pozdrawiam słonecznie :)

17 komentarzy:

  1. Do łóżka zawsze warto - nie koniecznie z zamiarem spania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak powiadasz? mam kilka sprawdzonych wersji łóżkowych i faktycznie czasami dają więcej radości niż sen ;)

      Usuń
    2. Tak mnie to łóżko zaintrygowało,że przegapiłam placek z truskawkami . Pamiętam ,że ten co upiekłaś na nasz przyjazd był pyszny i wspominam go zawsze kiedy coś piekę .( to byłam ja - onyks)

      Usuń
    3. Haniu, dziękuję - kocham piec placki, są duże, szybkie i proste w wykonaniu a ich smak wspomina się potem latami - mnie zawsze wychodzą niepowtarzalne sztuki, bo wszystkie robię "na oko" i zawsze coś modyfikuję :)

      Usuń
  2. ja się zdrzemnęłam w dzień, bo pogoda łóżkowa była, teraz pewnie posiedzę do północy:) paznokcie pomalowane bardzo wakacyjnie i malowniczo:) super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oksyd, nie pamiętam KIEDY zdarzyło mi się spać w dzień. chyba czasem mi się drzemło jak karmiłam piersią, ale to już setki lat świetlnych temu :)

      Usuń
  3. Nie warto :)) Ja też wczorak o 21.00 wreszcie usiadłam na tarasie, wyciągnęłam nogi i powolutku sączyłam winko. Lato jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się zgrałysmy, ja piłam rózowe, francuskie, bardzo dobre, o letnim smaku kwaskowatych truskawek :)))lato jest zbyt krótkie, żeby spać, przynajmniej u nas. założę się, że nie musiałaś wciągać wieczorem polarka na plecy jak ja. zawsze zazdrościłam ciepłych nocy wielkopolskich. ale i tak lato jest piękne!

      Usuń
  4. Śmierć z przejedzenia czekoladkami pewnie... słodka by była ;-) Ale już nie tak sławna jak Bonzo czy Bona Scotta, którzy, jak wiadomo padli po gęsto kropionych imprezach :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Krog, na sławie to mi chyba słabo zależy, a od czekoladkowej śmierci organizm sam się broni - po dwóch kawałkach mdłości murowane :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie musiałam polarka wciągnąć, racja. Moje winko było portugalskie, półwytrawne. Twoje zdrowie, Gwiezdna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzisiaj rozejrzę się za innym, trzeba zmieniać smaki, Bromm na pohybel zimie chlup :)

      Usuń
  7. Masz ciekawie pomalowane paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. witaj Szary :) pod kolorystykę nowych japonek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. irysy i piwonie, uwielbia,:))) tutaj niestety już po piwoniach. i malwy i takie wielkie, ogródkowe rumianki. cudne to wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cudne Uno, lato jest po prostu cudne i same cudowności ze sobą niesie :)))

      Usuń
  10. A za mną jeszcze mnóstwo papierów się ciągnie...
    Tylko niech lato upalne trwa jeszcze w lipcu. :)
    akasza2

    OdpowiedzUsuń