poniedziałek, 12 października 2015

Mnie nie zaskoczyła.


Ani w drodze na zakupy, ani we własnym ogródku, gdzie już wszystko było starannie pozamiatane.



Na zaskoczone wyglądają kwiatki balkonowe, bo te jeszcze są w pełni kwitnienia. Bakopa bardzo odżyła po letnich upałach co jeszcze widać spod śniegu.


Kiedyś dostałam porządną nauczkę od natury, tulipany sadziłam w śniegu po kolana, bo sądziłam, że jeszcze będzie ciepło... Od tamtego września minęło wiele lat i już nigdy nie dałam się zaskoczyć. Kiedy tylko dalie dopadnie pierwszy przymrozek nie mam złudzeń, czas wyrywać wszystko i likwidować życie ogródkowe, bo tutaj lato kończy się w sierpniu a jesień kiedy chce...

16 komentarzy:

  1. U nas zimno, tylko bez sniegu; muszę sie przyznac, że uwielbiam taki widok, no może wolałabym, żeby jezdnia była sucha, zwłaszcza że przede mną wyjazd do Krakowa, ale;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też lubię taki widok, nie krzywduję sobie z powodu dzisiejszej aury :)

      Usuń
  2. A u mnie deszcz ze śniegiem zacina chwilami a po ogródkach kwitną róże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musi być globalne ochłodzenie skoro do Was dotarło

      Usuń
  3. Brrrrrr... Az mi sie w nogi zimno zrobilo...

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, u Was lato kończy się szybciej, u nas nieco później...:)
    A śnieg lubię, tylko z roku na rok coraz go mniej...
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję na śnieżną zimę po takim upalnym lecie ale wczesny śnieg wcale niczego nie wrózy poza tym, że nalezy w końcu opony zmienić na zimowe, pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Ja dzisiaj pierwszy raz tej jesieni skrobałam szyby w samochodzie przed wyjazdem do pracy. U nas śniegu nie ma, ale zimno, zimno. Nic tylko ciepłe papucie, gorąca herbata, dobra książka i ciepły kocyk na wieczór :)
    Pozdrawiam!
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z powodu śniegu na drodze nie pojechałam na zakupy rowerem - to taki mały minus. w kocu, herbacie i papuciach widzę same plusy zimnych wieczorów :) pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Mi nieco pokładała chryzantemy ale generalnie bezboleśnie. Gorzej było na drodze, bo kilku kierowcom zmroziło mózgi i ... zrobili swoim karambolem korek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz jak ja reaguję na zimę :((( Brrrrrrr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee, jakie tam u Was zimy ;-P wcale się nie dziwię, że nie lubisz, ja bym nienawidziła na Twoim miejscu ;-)

      Usuń
  8. Właśnie uświadomiłam sobie jak zaniedbałam blogi...przepraszam:*

    OdpowiedzUsuń