Najpierw mysz. Szpilka to wytrawna łowczyni. Poluje całymi dniami i nocami jeśli te są odpowiednio ciepłe. Co upoluje to zwlecze do domu. Ratowałam już nietoperza tej wiosny. Gdzieś na strychu u sąsiada w szopce musiał wisieć nisko, bo przywlekła go w biały dzień. Nie zrobiła mu wielkiej krzywdy, bo chyba zaciekle się bronił, ale nie mógł sam odlecieć, bo położyła go pod oknem kuchennym i pilnowała a on biedak skrzeczał rozpostarty jak placek. Wzięłam go do ręki i rzuciłam w powietrze - odleciał już bezpieczny. Potem miałam wyrzuty, ze mogłam go przechować do zmroku i dopiero wtedy wypuścić, no ale stało się. Odleciał w stronę drzew.
Dzisiaj znowu radośnie i głośno miauczała pod oknem, więc wyjrzałam cóż znowu. Mysz, tym razem zamordowana na śmierć. Skubana zerwała dzwonek z obróżki i zgubiła, Szpilka rzecz jasna, i znowu rozpoczął się dla niej sezon łowieckiej obfitości. Muszę dokupić czym prędzej ten dzwoneczek, bo wkrótce zaroi się od ptaszków uczących się fruwać i wiadomo, że tez się będzie na nie zasadzać.
A tak poza tym to wydzieram z paszczy pamięci filmy, nim zapomnę, że dobrze się mi je oglądało.
Jeden z nielicznych filmów amerykańskiego kina z bardzo niepedagogicznym zakończeniem wg Starego Testamentu "oko za oko, ząb za ząb". Thriller trzymający się kupy, chociaż znalazło się w nim kilka nieścisłości proceduralnych ale złożone one zostały na karb stanu emocjonalnego głównej bohaterki, która jest operatorką linii ratunkowej 911. Naprawdę bardzo dobry film w swoim gatunku.
Prawdziwy dramat dorosłego człowieka spowodowany splotem zdarzeń i osóbką małej dzieweczki - córki najlepszego przyjaciela. Film o tym jak szybko i łatwo rozprzestrzeniają się oskarżenia i podejrzenia, które pociągają lawinę nienawiści i agresji skierowanej do kogoś, kto niedawno był przyjacielem, kumplem, nauczycielem przedszkolnym. Zaskakujące zakończenie dopełnia rozważania, które widz czy chce czy nie, prowadzi w swoich myślach podczas projekcji. Ile jesteśmy w stanie wybaczyć, ile nam wybaczono = na ile jesteśmy skłonni zaufać ponownie, na ile inni zaufają nam. Bardzo dobre kino do własnych przemyśleń i wniosków.
Trzeci film jest również z tych, które atakują widza i zmuszają do myślenia. Tym razem motywem przewodnim jest kłamstwo. Na ile można go usprawiedliwić, czym i w jakich okolicznościach. Film przeleżał u mnie na dysku prawie rok i wiecie co? Nagrałam go niedawno powtórnie, bo zapomniałam, że go mam! Nad rodziną Naadera i Simin zawisa rozwód. Najbardziej odczuwa to ich córka Termeh, która cierpi widząc rozłam w rodzinie. Tak się składa, że rozstanie rodziców pociąga za sobą splot wydarzeń podczas których coraz więcej osób odczuwa negatywne skutki tej decyzji. Dramat podszyty dreszczem thrillera, bo z każdym kolejnym kadrem nie wiemy czego należy się spodziewać po bohaterach. A oni, tak jak w życiu, działają impulsywnie, emocjonalnie i irracjonalnie. Jak zakończy się to rozstanie? Obejrzyj film i powiedz mi!
Miłego weekendu :)
ogladalam Polowanie, szokujace, chociaz niestety aktualne nie tylko w dunskim spoleczenstwie; o pozostalych tylko slyszalam :) artdeco
OdpowiedzUsuńszokujące, zważywszy na to, że uważamy siebie za cywilizowane, uspołecznione i tolerancyjne istoty...dopóki, dopóty realne lub zmyślone zagrożenie nie zajrzy nam w oczy. pozdrawiam :)
UsuńCiekawe pozycje , "Polowanie " chyba mamy ale jakoś nie zdążyliśmy go obejrzeć. Drapnij Szpileczkę za uszkiem ode mnie.
OdpowiedzUsuńdzięki podrapię :)
UsuńZapisuje, brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA Separation to świetny film. bez dwóch zdań. zresztą wszystkie filmy irańskiego reżysera są genialne.
OdpowiedzUsuńwidziałam tylko ten ale nadrobię pozostałe, bo mi się bardzo podoba styl reżyserii i prowadzenia opowieści :)
UsuńPrawdziwa łowczyni ze Szpilki :)
OdpowiedzUsuńO.
myszy opuściły w końcu nasz stareńki dom! na jesieni przyniosła sobie tłustą nornicę do zabawy, łapała i wypuszczała aż jej dyla dała w ziemię :D
UsuńWidziałam Polowanie i Rozstanie. Oba bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuń