piątek, 31 stycznia 2014

Zdrada stanu, metamorfoza, glamour.

Zacznę od końca. My name is Bond. Glamour Bond. Oglądamy Skyfall. Dzisiaj może zakończymy w wieczór trzeci :) Nigdy nie miałam parcia na tego typu filmy. Mogły być a równie dobrze mogłyby nie istnieć. Z wiekiem uświadomiłam sobie, że oglądam filmy różnorakie ale do kina chodzę by coś przeżyć, więc na Bondzie byłam tylko 1 raz. Żeby przeżyć Pierce'a Brosnana w jego pierwszej odsłonie agenta 007, no i przyznam, że przeżyłam głównie wpijając się w błękit jego ócz :D Bardzo mi nie pasował Craig na następcę ale już lubię patrzeć na jego coraz starszą twarz w Skyfall. Podobnie do Connery'ego zyskuje z upływem czasu :). Dlaczego oglądamy taki film przez 3 wieczory? Dlatego właśnie, że jest to taki film a nie TAKI.

Metamorfozą należy objąć obszar czas gimnazjalisty Puchatego. Postarał się, nie powiem. Przestał ścinać włosy, zaczął słuchać MUZYKI a nie muzyki (czyli cos stało się dla niego wyznacznikiem gustu). Z pulpetowatego chłopca zamienił się w postawnego młodzieńca. Ma świetne zadatki na oryginalnego człowieka, bo umie wytrwać przy swoich gustach a jednocześnie szanuje wybory innych a przyjaciół ma różnej aparycji i zainteresowań. Wczoraj zrobił masło orzechowe.

No i to jest zdrada stanu. Zdrada stanu Puchatego, może mi wybaczy, w końcu trochę mnie lubi ;)


To ona z NIM grała?!?! Pan Gryzoń, delikatnie mówiąc, nie uważa Agaty Buzek za materiał na zniewalającą postać kobiecą, a jednak Agata go zaskoczyła :D


Gdybym była fanką tej dyscypliny sportu (a nie jestem fanką, żadnej dyscypliny), to może nie przysnęłabym kilka razy. Trwałam jednak na posterunku dla Clinta. Podobał mi się tylko motyw relacji głównego bohatera z córką i wolałabym inne tło dla tej historii, ale woleć sobie mogę.


Bardzo Was przepraszam ale lubię francuskie komedie ;) Zdarzyło się nam wydawać różne dźwięki podczas projekcji, od kwiku do rżenia.


I tyle tych nowinek filmowych z ostatniego tygodnia :)

Plakaty filmweb.

14 komentarzy:

  1. "Pan Gryzoń, delikatnie mówiąc, nie uważa Agaty Buzek za materiał na zniewalającą postać kobiecą,"- no to tak jak ja.

    Z filmów ostatnio same Youtuby oglądam - Colonia jest świetnym postapokaliptykiem, choć z przewidywalną fabułą. Tragedia na przełęczy Diatłowa -zaczyna się nieźle, do połowy jest dobra a końcówka to faktycznie tragedia...
    Polecam Intruza - rewelacyjne kino psychologiczno fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makro :D to jest Was dwóch takich :D dodam jednak uczciwie, że Agata nie wywołuje u niego tak silnej antypatii jak Julianne Moore

      na youtube oglądam wywiady pisarzami lub reżyserami i stare polskie filmy. właśnie sobie poprawiłam lekturę "Kamień na kamieniu" filmem i wywiadem z Myśliwskim

      Usuń
  2. Zdecydowanie wolę aktorki (aktorów też) charakterystyczne aniżeli ładne:)
    Agatę Buzek bardzo lubie i bardzo żałuję, że jej tak mało na naszych ekranach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też lubie i też żałuję. świetnie zagrała w Rewersie

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. nie, tylko tyle co z youtube czasami j.w.

      Usuń
    2. Rewers był świetny, mam teraz książkę na liście do przeczytania.
      Na zalukaj.tv są filmy w dobrej jakości, bez opłat, przedtem był kinomaniak.tv, ale skończył, niestety, działalnośc.

      Usuń
  4. Craig z facjaty do Putina bardzo podobny . A poza tym zgadzam się z Panem Gryzoniem

    OdpowiedzUsuń
  5. oh Onyks nie, nie, nie.
    Craig jest moim ulubionym Bondem, chociaz Skyfall wcale mi sie nie podobal. Wspomnianych filmow nie ogladalam, nie lubie sportowych filmow, I nie lubie Stathama, jak on wpadl na pomysl zostania aktorem? francuskie lubie, ale w kinie sa rzadko, i na Netflix malo maja :) artdeco

    OdpowiedzUsuń
  6. Statham nie wpadł na ten pomysł, to jego ciało wpadło ;P chociaż ja nie mam nic przeciwko temu ciału, choć gry aktorskiej to chyba nigdy się nie nauczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Francuskie i brytyjskie komedie to te, które uwielbiam. Albo może ja nie oglądam innych.. (?) Mam nadzieję,że lepiej Ci już. A Craig jako Bond bardzo mi pasi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie inne poza fr i br mało śmieszą, więc po prostu nie zauważam ich chyba. dzięki, już mi się lepiej żyje chociaż kondycja jakaś osłupiała po tym wszystkim, w miejscu stoi ;)

      Usuń
  8. Będę musiał sobie jutro coś z tego załączyć :)

    OdpowiedzUsuń