wtorek, 29 lipca 2014

Po - malowane.

Obiecałam zdjęcia z nowymi barwami naszego domu. Oto i one :-)

Poddasze, czyli nasza sypialnia, do tej pory było mocno pomarańczowe. Po malowaniu zmieniło się chyba najbardziej ze wszystkich pomieszczeń.


Pokój chłopców był bananowy z pasiastą tapetą przy schodach. Resztkę jej wkleiliśmy koło ich łóżka dodając resztkę tapety z salonu.

W salonie, a właściwie saloniku, królował żółty, pomarańczowy i czerwony. Za stołem i przy wejściu nałożyliśmy tynk strukturalny imitujący trawertyn.Nie przewidzieliśmy tylko, że tynk schnąc jaśnieje i niestety kolor ściany za stołem zlał się z jego barwą. Fajnie za to wygląda na ścianie wejściowej od kuchni, tam gdzie obrazek w czerwonej ramce.


Kuchnia do tej pory miała 3 mocne barwy; żółty, szafirowy i szmaragdowy z wymalowanymi przeze mnie ręcznie lamperiami we wzorki. Teraz postawiłam na szarość i juz po tym kolażu widzicie, że nigdy nie będę mieć domu dizajnerowskiego. Zapomniałam zamknąć drzwi do łazienki i widać kupkę bielizny do prania na ziemi, że o tłoku na ladzie kuchennej nie wspomnę :D

Nastąpiła diametralna zmiana, która tradycyjnie nie podoba się potomstwu. Jeden z nich chciał mieć pokój na czarno, drugi w kolorach Barcy a trzeciemu podobał się stary wystrój :D Na szczęście to nie ich decyzja, więc mamy całkiem świeże barwy, bo jaki jest sens w malowaniu na ten sam kolor. Za kilka lat znowu zrobimy sobie coś odmiennego.

25 komentarzy:

  1. bardzo mi się podoba! :) szczególnie ten kolor w sypialni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przytulnie i swojsko :)
    Niech Wam sie dobrze mieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje uznanie;)
    Ja niezmiennie od lat mam ściany białe, a kolory podziwiam u innych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Białe ściany nie mają u nas racji bytu z prozaicznego powodu - w zimie opalamy dom kominkiem prawie codziennie. Zaraz po ślubie mieliśmy wszystko na biało ale angielka w kuchni szybko tą biel rozdziewiczyła ;)

      Usuń
    2. Ja też "jadę" kominkiem aż miło - prócz ciepła, używam go jeszcze do kiełbasek, szaszłyków i ziemniaków - ale póki co jakoś się ściany trzymają.

      Usuń
    3. u nas wytrzymały 7 lat i w zasadzie nie były bardzo zabrudzone - najbardziej przy wylotach kratek odprowadzających ciepło i w sufitowych kątach.

      Usuń
  4. Całkiem całkiem...
    też chyba coś pokolorujemy, bo póki co zdecydowana większość ścian na biało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak w piosence "więc chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko" ;)

      Usuń
    2. Ładne kolory nie powiem...

      Usuń
  5. haha, pomysł z czarnym pokojem brzmi znajomo. też kiedyś chciałam, ale mama pukała się w głowę. był granatowy za to:) zupełnie nie moje kolory poza kominkowym pokojem. szare bardzo ładnie wygląda. a najbardziej podoba mi się drewniana podłoga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam swoich kolorów jeśli chodzi o ściany, lubię różne zastawienia a przede wszystkim lubię zmienność :) drewniana podłoga jest moją perełką :)))

      Usuń
  6. Bardzo mi się podoba, może zielony pokój najmniej, ale to dlatego, ze nie przepadam za zielonym w wystroju wnętrz :) A mamy jeden zielony pokój i do niego meble z zielonymi drzwiczkami na wyraźne życzenie męża :)
    Sypialnia - rewelacja - zasypiacie niemal przy szumie fal :) No i to wykończenie dodatkami - cmokam z zachwytu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poszłaś odważnie... Podoba mi się niebieska koncepcja sypialni. U mnie malarz wchodzi w piątek. Też rewolucję robię z kolrami. Już się boję :) Pozdrawiam kolorowo i słonecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic się nie martw, rewolucja wyjdzie wspaniale, świeżo i odmiennie :)

      Usuń
  8. swietne zmiany; podziwiam kolorowe zmiany u innych, a sama trzymam biale sciany od wielu, wielu lat. Kiedys chcialam miec czarny przedpokoj, ale slubny nie zaakceptowal pomyslu, jedyna domena na zmiany byla kuchnia: szara, groszkowa, ale teraz tez biala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się bardzo podoba biała stolarka do kolorowych ścian w mocnym i ciemnym odcieniu, takie amerykańskie wnętrze z białą boazerią na wykończenie nisz okiennych z obowiązkowym siedziskiem :))) niestety maleńki metraż własnego domu pozwala jedynie na białe drzwi i okna i w miarę jasne kolory ścian. czarny przedpokój! to był pomysł!

      Usuń
  9. Bajecznie i dizajnersko ( chociaż się zarzekasz ,że nie ) . Kiedyś też moi synowie mieli zapędy do czarnych ścian.

    OdpowiedzUsuń
  10. Niebieska sypialnia - następnym razem u mnie. :D
    akasza2

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładnie :) Sypialnia chyba najbardziej mnie ujęła :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie wyszedł ten trawertyn. Wygląda niemal jak prawdziwy kamień.

    OdpowiedzUsuń