Jeszcze nas nie opuściła chociaż ferie w końcówce przyniosły deszcze i ocieplenie.
Na parapecie pachną hiacynty a za oknem jeszcze kopa śniegu. Taki mamy ogródek, że magazynujemy w nim śnieg z okolicy ;) Gdzieś tam już kwitną przebiśniegi i krokusy. Niech kwitną, tutaj wiosna trwa dłużej, bo przychodzi później.
Spokój przed południem powrócił znowu.
Spokój w domu. Nie w duszy.
Kończę podarowanego Amosa Oza. Prosto z włóczęgi z Jakubem Frankiem przez trzy religie weszłam do życia kibucowego zakurzonymi butami. Dziwne, jedna z bohaterek ma na imię Chesia. No właśnie przez "ch". Czyżby Charyzanta? Równolegle zagłębiam się w moskiewskie afery kryminalne z Marininą. I tam nie wszystko jest białe.
Wyszłam na zakupy po 18. Niebo miało jeszcze odrobinę jasnego szafiru na sobie.
Znowu trzeba kupić kurtki i buty.
Czy im te kończyny nie przestaną rosnąć?
U mnie hiacynty akurat przekwitły - nie wiem czemu , wciąż mi się trafiają różowe, choć na etykietkach piszą,że są niebieskie albo białe.
OdpowiedzUsuńmoje pachną ale ponieważ stoją w pokoju z kominkiem to wróżę im szybki koniec
UsuńU mnie okienny hiacynt też przekwitnął a po śniegu nie ma śladu. krokusów w bród ale jutro ćwierkają o sniegu co mnie raczej martwi.
OdpowiedzUsuńZabawa w zakupy sezonowe jeszcze potrwa jakiś czas :)
ale dzisiaj masz już śnieg, wszyscy trąbią o białej tragedii tak jakby w marcu nigdy nie padał śnieg... u nas wali zadymką, że świata nie widać i nikt się nie rozczula ;-P
UsuńU nas wiosennie, czyli słońce i wiatr taki, że człowieka obraca.
UsuńTa kawa aż tu, we Wrocławiu, mi pachnie...;)
OdpowiedzUsuńczeka na gości, bo lubi być pita w towarzystwie :)))
Usuń.. się wpraszam, wirtualnie;)
UsuńPrzebiśniegi już pięknie wzeszły, niestety krokusy TE krokusy nic a nic... a od południowej są strony i na pewno mają już cieplutko.
OdpowiedzUsuńReszta krzewów dopiero pączkuje, nawet wawrzynek.
może ONE myślą, że nadal są na Podhalu? ;-) no chyba, ze Aura je wyjadła ukradkiem :P
UsuńRUUUUUSZYŁYYYYYYYY !!!!!
Usuńrany jak się cieszę!!!!
Aż bym fotek narobił, ale w Pieninach uszkodziłem aparat i pojechał do serwisu (na szczęście mam ubezpieczenie)
Ps - owszem te które były wokół tarasu to franca wykopała... robiąc sobie zapasy. Dostała w tyłek i chyba zapamiętała że jej tam nie wolno - ma wyznaczone miejsce koło kompostownika tam zapasy szybciej nabierają lubianego przez nią "aromatu" ;-)
Usuńno proszę, otrząsnęły się z hibernacji :) darz bór czy raczej Pankracy, Serwacy i Bonifacy, niech się mnożą :)))
UsuńU nas juz po sniegu; wyrosly mi cztery czarne tulipany, wiewiorka nie wszystkie wyjadla:) artdeco
OdpowiedzUsuńwyjadała tylko te duże ;)
UsuńJa dzis szalalam w centrum ogrodniczym bo w koncu bede miala ogrod i sie bede do Ciebie usmiechac o cebulki ;)
OdpowiedzUsuńsuper wiadomość! chętnie się podzielę :)
UsuńU mojej mamy są przebiśniegi:)))
OdpowiedzUsuńA i nieśmiałe pierwiosnki u sąsiadki widziałam.
akasza2
gdzieś się ta wiosna musi zacząć! u nas dosypuje śniegu od 3 dni. no i dobrze, bo w piatek najmłodszy syn ma zawody na stoku - lepsze warunki będą na świeżym śniegu :)
Usuń