piątek, 16 stycznia 2015

Cmentarz noworoczny.

Jedyny cmentarz w moim mieście już wkrótce dostanie nazwę "starego cmentarza" ponieważ w zupełnie innym miejscu ruszyły prace pod nowy cmentarz ubiegłej jesieni. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że żadne z nas nie będzie pochowane przy boku rodziców lecz właśnie na tym nowym. Nie stanowi to dla mnie istotnego problemu. Miejski cmentarz był dla mnie zawsze obcym cmentarzem. Dopiero od dekady spoczywają na nim moi bliscy. Zawsze trochę rozczulał i trochę śmieszył mnie zwyczaj strojenia grobowców w choinki. Czy i u Was stosuje się takie ozdoby?


W ogóle to cmentarz jest jakby chaotyczny. Szczególnie w rozkładzie tych najstarszych kwater. Nie tylko grobowce stoją do siebie w różnych kierunkach a także rożnymi stronami względem ścieżek pomiędzy nimi. Mało tego, kiedy wydaje ci się, że już wszystko zaplanowane zostało w jakiejś alejce we względnym porządku, nagle możesz nadepnąć na ziemną mogiłę (znacznie zadeptaną zresztą przez lata) która jest położona w centrum tejże alejki. Jako dziecko biegając pomiędzy pomnikami z koleżankami zawsze odnosiłam wrażenie, że na tym cmentarzu kopano groby na ser mater (tj zupełnie jak się komu podobało). 



Niewątpliwie ma to swój niepowtarzalny urok i zapewne nie zostanie powtórzone przy wytyczaniu nowego cmentarza, który prócz alejek pod linijkę na płaskim kawałku gruntu będzie miał także ponoć kolumbarium, co przypuszczam, nie uczyni go bardziej malowniczym niż ten położony na brzyzku za Dunajcem.

Myślę, że chaotyczność tego istniejącego już cmentarza to rekompensata za nadużywanie tych samych imion przez mieszkańców miasta. Dzisiaj pozwoliłam sobie na dłuższy spacer między nagrobkami i starałam sie przy tym wyłowić jakieś interesujące i niecodzienne imiona. Wśród męskich nie było co szukać, no może poza wujkiem Feliksem, bo tego imienia nie wypatrzyłam nigdzie indziej. Za to z osobliwych i rzadkich imion żeńskich udało mi się dostrzec takie jak: Apolonia, Rozalia, Luba i Eleonora.

Na nowym cmentarzu może być pod tym względem znacznie ciekawiej. Obfitość żeńskich odpowiedników imion męskich (Władysława, Antonina, Stanisława, Józefa, Bronisława - bardzo popularne na Podhalu w czasach powojennych) zastąpią Maje, Bianki, Aurelie, Ksenie itd. Zaświadczy to o kolejnych przemijających modach jak Darki i Jarki i Konrady z lat 70tych. W imionach męskich obecnie jest chyba większy nawrót do imion starych niż w żeńskich, ale może mam tylko wrażenie takie...


Zagadkę z poprzedniego posta zobowiązuję się rozwiązać  na fotografii jak tylko "lodówki" zostaną zdemontowane :)

Pozdrawiam :)

15 komentarzy:

  1. U mnie choinek na grobach nikt nie stawia , a jeśli już to bardzo maleńkie,nie większe od średniego znicza . Stroiki udekorowane bombkami i świeczkami owszem. I jeszcze gwiazdy betlejemskie ; żywe i sztuczne , ewentualnie jakieś gałązki świerkowe i jemioła w wazonach .I jeszcze znicze w kształcie choinek a nawet Mikołajów i bałwanków. Za to coraz częściej na grobach dziecięcych pojawiają się maskotki .
    Z imionami jest chyba tak jak piszesz , chociaż kobiece też wracają stare - coraz częściej , np. Ignacy - pełno ich , a do niedawna myślałam ,że ostatnie dwie osoby o tym imieniu to śp. mój ojciec i dziadek młodszej synowej. Równie często przewijają się jakieś dziwolągi typu Marcel, Vanessa itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stroiki też są :) Ignacy się niedawno urodził, to rzadkie na Podhalu imię a takie ładne.

      Usuń
  2. spacer_pisze: u nas nie ma choinek. Ale stroiki z bombkami owszem..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak też przeczuwałam w tym guście lokalny zryw. osobiście nie stawiam choinki, wolę stroik.

      Usuń
  3. Widziałam lampki w kształcie choinek.
    Co innego mnie natomiast uderzyło, ale na cmentarzu w Makowie - płytki, czyli flizy, zamiast kamienia nagrobnego, i to wcale nie takie mrozoodporne, tylko całkiem zwyczajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a miedzy choinkowymi lampkami u nas były też bałwanki. Makowianie to widocznie wielbiciele fliz ;-)

      Usuń
  4. A na niemieckich cmentarzach surowo i pusto.
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to też ma swój urok, podobnie jest na cmentarzach żydowskich.

      Usuń
  5. Mnie "udziwnienia" w kwestii imion zawsze będą się źle kojarzyć. Lata pracy pokazują, że im głębsza patologia, tym bardziej "wyszukane" imię. Może nie zawsze, ale ogólny trend jest właśnie taki. Serio, normalnie diagnozę by można tym podpierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wyszukane i udziwnione imię ma być dźwignią do lepszego stanu?

      Usuń
  6. Choinki nie tyle co stroiki i tak samo na Wielkanoc.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie wieńce z elementami bożonarodzeniowymi.
    Zgadzam się z Gretą, dziwne imię równa się patologia.
    akasza2

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuchajcie, a czy znacie może jakieś sprawdzone firmy zajmujące się wykonanie czegoś takiego jak kolumbarium śląsk? Miałbym do takiej firmy trochę pytań więc jeśli mozecie mi kogoś doradzić będę wam na prawdę wdzięczny za pomoc

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciężka sytuacja w którym miasto uznaje cmentarz za stary i zabrania pochówków... Niestety takie mamy polskie prawo.

    Oprócz tego super zdjęcia i te choinki wyglądają super klimatycznie na tle śniegu :) ja ostatnio kupiłem taką mamie https://candelle.pl/kategoria-produktu/kompozycje-nagrobne/stroiki-choinka/ :) pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń