czwartek, 6 grudnia 2012

Kochany Mikołaju,

....proszę Cię o okulary, bo pieniędzy nie widzę. Tak napisał Pan Gryzoń a Mikołaj przyniósł mu piękne okulary w granatowych oprawkach do patrzenia w dal. Może coś tam wypatrzy? ;)


....prosiłem o Lego Ninjago za 28 złotych a On mi przyniósł zestaw za dwie stówy!!!! Kołek przesadził jak to dziecko, bo zestaw kosztował połowę tej kwoty, ale wrażenie jakie wywołał prezent było niepowtarzalne :)


....proszę o płytę CD Sabatonu. I od rana rozlegały się dziękczynne dżwięki metalu :)

....proszę  o buty skatowskie i futerał na gitarę z szelkami do noszenia na plecach. Oczywiście buty od razu poszły na nogi a gitara do nowego futerału.


.... też poproszę nowe okulary, ostatni raz na kontroli wzroku byłam 10 lat temu, wybacz święty. I oto czekam na nowe okulary, które mają szkła jakich w życiu nie miałam. Wada się nie pogłębiła lecz po 20 latach okazało się, że mam astygmatyzm.


A prócz tego dostaliśmy masę słodyczy i dzień zaczął się obowiązkowo od piernika zalanego gorącym mlekiem. W taki dzień jak ten nie mam pretensji do budzika, że zadzwonił o 5.30 :)))


Kartki świąteczne udało nam się wykonać przed 6 grudnia :)

Życzę Wam wielu prezentów. Cieszcie się też szczęściem tych, dla których Wy byliście Mikołajami. Niech ten dzień upływa wszystkim w słodyczy takiej, która rozlewa się smakiem czekolady na języku i tej, która otula serca :)))

26 komentarzy:

  1. U Was dzień pełen prezentów :) I dobrze, należy siebie i innych rozpieszczać raz na jakiś czas:)
    O.

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja zapomnialam napisac list do Mikolaja i nic mi nie przyniosl; nie domyslil sie, ze chce zestaw Kastehelmi :( artdeco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artdeco, to może szybciutko trzeba to nadrobić i napisać, może na Święta zdąży :)
      O.

      Usuń
  3. wlasnie to zrobilam, ale Mikolaj mial niezadowolona mine wiec chyba nic z tego :) artdeco

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas Święty skromny . Wrzuca do bucików wystawionych na okno to i owo dla maluchów i młodzieży - kubki z Bolkiem i Lolkiem i skarpetki z Bobem Budowniczym na przykład. Gwiazdor bardziej się udziela w kwestii prezentów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na Podhalu nie było zwyczaju składania pod choinkę prezentów i moi kuzyni wiecznie zazdrościli mnie i bratu Gwiazdora, bo oni musieli zadowolić się skromnymi podarkami od Mikołaja. nasze dzieci mają i jednego i drugiego z różnym natężeniem prezentów :)

      Usuń
  5. To Lego to jednak wybawienie dla "mikołajów" wiem że nie tanie, ale przynajmniej nie ryzykuje się wpadki.

    Prezenty były pod poduszkami - ale starszy się upomniał, że lepiej by było przy kominku - no pewnie lepiej.

    na gwiazdkę będą pod choinką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makro, Lego to najlepsze klocki świata :) sama chętnie bawię się nimi do dzisiaj :)))
      tradycji jednak pilnuję jak cerber, nie ma to tamto, żadne kominki, w Polsce Mikołaj zawsze kładł prezenty do łóżka :) kominki zostawiamy anglosaskim dzieciom:) a choinki nie pozwalam ubrac wcześniej niż 24 grudnia - cerber ze mnie i pies na tradycję ;)

      Usuń
    2. Zgadzam się, po poduszką bardziej tradycyjnie ale za to przy kominku... efektowniej.

      Usuń
    3. melduję, że u nas nie da rady, czekoladą by spłynęły i prezenty i kominek :) teraz modne są fontanny czekoladowe ale to chyba na weselach :)

      Usuń
    4. Fontanny czekoladowe stanowczo pzrereklamowane .W smaku wyrób czekoladopodobny z czasów stanu wojennego - przynajmniej ja na takie trafiłam ( to byłam ja Onyks alis hannamaria)

      Usuń
    5. Haniu, nie znaju, jak była okazja to nie spróbowałam, bo... rzadko mam ochotę na czekoladę :)

      Usuń
  6. mnie Mikołaj przyniósł rok temu Najpiękniejszy na świecie prezent i od tej pory nic Go nie przebije:)
    chiara76

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chiaro i dlatego trzeba w Mikołaja wierzyć :)))

      Usuń
    2. ja tam zawsze wierzyłam. Ty nie?:)
      chiara76

      Usuń
    3. ja także :) wiara w dobro ogólnie ma dobroczynny wpływ na mnie :)))

      Usuń
  7. Dzięki astygmatyzmowi bez okularów widzi się potrójnie... dobrze jest wtedy popatrzeć na banknoty;P

    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie prosiłem Go o nic, a On mi przez listonosza "Ptaki krajowe" Taczanowskiego wręczył. Zaniemówiłem z wrażenia! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też było lego. :)
    Obowiązkowo do butów. A że Gwiazdor bogaty jest u dziadków, to u nas bogaty Mikołaj.:)
    akasza2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mikołaj i u nas dzieli się z Gwiazdorem obowiązkami :)

      Usuń
  10. U nas lego nie było. Co można dać dziecku, które chciało od Mikołaja sok jabłkowy? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście sok jabłkowy :DDD nasz średni słał regularnie swego czasu listy z prośbą o "szyfego kotka", więc myślę, że sok jabłkowy jest mniej kłopotliwy ;)

      Usuń