piątek, 11 stycznia 2013

Pewnie będę także łebmasterem.

Ale nie wiem czy mi życia na to starczy... Na razie ustawiłam sobie taki mały, śmieszny gadżecik. Dla ochrony dóbr własnych zamieszczanych na tym blogu. Niestety nie zawsze on działa. Czeka mnie więc  jeszcze grzebanie w kodach html i wklejanie poleceń tak aby blog był już nie tak łatwy do skopiowania. Oczywiście, prawdziwych speców od tych wszystkich nowoczesności, nie odstraszy i tak nic, ale mam nadzieje, że komputerowcy nie są zainteresowani jego zawartością. Uprzejme prośby o niekopiowanie nie docierają do wszystkich odbiorców niestety...



Najpierw należy wyjść z domu.



Potem zapamiętać trop powrotny.


Ocenić odległość napowietrznych zagrożeń.



Sprawdzić czy ma się ogon. 


Zaczaić się na ewentualnego wroga i
                                                    w razie zagrożenia atakiem
                                                                                                rzucić się mu do gardła :)

Własnie obejrzeli Państwo reportaż o słynnej kotce obronnej z Podhala. Kotka ta dzielnie pilnuje dostępu do jednego z domostw tkwiąc godzinami na parapecie zewnętrznym i wewnętrznym. Wykazuje niezwykłą czujność i rzuca się ze szczególnym upodobaniem na.... wirujące płatki śniegu :D

Siedzę w domu sama. Kołek pojechał z zespołem na dwudniowe występy. Houdini właśnie poinformował mnie, że ma randkę z koleżanką u niej w domu, Grubcio jeszcze w szkole. Pomidorowa gotowa od dwóch godzin, umyłam okno w kuchni (na wypadek ptaków w karmniku) i chyba pójdę rozebrać choinkę, bo mi fikus zgubił połowę liści odsunięty do kąta.

Właściwie to mam już ferie. Pora wyciągnąć buty narciarskie i udać się na stoki. Nie muszę dodawać, że warunki są, prawda?

Pozdrawiam :)

39 komentarzy:

  1. Hahaha..... u mnie też fikus odsunięty z powodu choinki! :)) Ale mój już wrócił na miejsce zaraz po Trzech Królach, bo choinka z korzeniami - nie mogła dłużej stać w cieple. A kot obronny boski! No normalnie cudny..... I jak bezpiecznie z nim macie! :)) Miłych, śnieżnych ferii. :)
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno, moja plastikowa i nie lubię jak naściąga za dużo kurzu, bo potem wszystko trzeba czyścić, teraz wystarczyło zdmuchnąć pył z baniek i zjeść pierniczka, który się przyczaił i ocalał :) kot obronny to największy tchórz świata :D i Tobie miłych ferii chociaz nie wiem czy je masz :)

      Usuń
  2. Kot piękny :)
    Co do tych zabezpieczeń, to też je wprowadziłam jeszcze na bloxie, teraz nie mam. Ale muszę pomyśleć.
    Dobrych ferii!
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrego czasu dla Ciebie, koniecznie zabezpiecz swoja stronkę, pozdrawiam :)

      Usuń
  3. ile ten kot wytrzymuje na sniegu? bo nasz 30 sekund :D ja nie wiem, zawsze z niego byłam dumna, ze taki zadziorny, że nieomal oko stracil w bojce, a teraz jakos spapuciał. szuka tylko cieplych kolan, zeby spać.

    ale historyjka piekna, a panna Pinezka wyjatkowo malownicza na tle sniegu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak kotka jest bardzo wytrzymała, myślę, że tak mają te z podgatunku włóczykijów nocnych :) kiedy jest w okolicach zera może łazikować 1,5 godziny. musi wyjśc nawet jak było poniżej 15st ale wtedy szybko wraca i waruje z parapetu wewnętrznego. Ange, ona dopiero 2 lata w marcu skończy i jeszcze taki kociak z niej wyłazi :)))w lecie nie wracała na noc do domu jak było sucho, wolała buszować po okolicy

      Usuń
  4. Fajna kicia , do pyska jej w tym śniegu - wygląda stylowo .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajna z niej dzikuska i bardzo do nas przywiązana :)

      Usuń
  5. Jestem z Wielkopolski, więc też teraz zaczynamy ferie. Ale dla mnie to koniec błogiego spokoju.... - jam "wczesna" emerytka i na ferie najczęściej dostaję dzieci pod opiekę! Na szczęście zaczął padać śnieg. Ja nie przepadam, ale co z dziećmi robić??? One uwielbiają. Będę więc wymyślać zabawy zimowe. To lepsze, niż tv i komputer. :) Tyle, że u nas płasko.... Ale dajemy radę!
    Zażartowałam sobie z tym bezpieczeństwem - przeczytałam uważnie... ;-)) Mój kociamber wpadał w panikę na widok małego pajączka, więc znam ten typ! :-)) Kot obronny - w każdej sytuacji trzeba go bronić!!! (a kot był z tych wychodzących, nieraz wracał pokiereszowany, a pajączka nie lubił... :-))) ). Pozdrawiam. Joanna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno tylko nie mów, że jesteś z miasta na W tam gdzie dzieci po niemiecku mówić nie chciały! Byłby to bowiem kolejny, niesamowity splot zdarzeń :)to udanych ferii i dla Was :)

      Usuń
    2. Ja też z Wielkopolski . Może jesteśmy sąsiadkami ?

      Usuń
  6. Moja Bella też poluje. :)))
    akasza2

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to takie urocze kiedy nagle dostaje skocznej głupawki :)

      Usuń
  7. Udannych ferii. :) U nas za miesięc...
    akasza2

    OdpowiedzUsuń
  8. Kota jest śliczna. Świeża dostawa śniegu więc udanych ferii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie też udanych jeśli znajdziesz na nie czas ;)

      Usuń
    2. dzięki :) od kilku tygodni mam przymusowe "ferie", ale niestety w tylko i wyłącznie w zaciszu mieszkania

      Usuń
  9. Niestety.... nie na W, mieszkam w pobliżu takiego na Sz. z piękną legendą (i basztą)... :-))) Onyks - sąsiadujemy? :-)) Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak czy siak, Wielkopolska to moja druga ojczyzna ze strony Taty i spędzonego tam czasu dzieciństwa :)

      Usuń
  10. Prawie . Ja właśnie z miasta na W, o którym pisze Gwiezdna a w Twoje okolice jeździmy czasem popracować.

    OdpowiedzUsuń
  11. moj kot nawet nie wiem jaki byl, bo przepadal na cale dni z domu, a jak wracal to tylko spal najlepiej na moich kolanach pieszczoch jeden; babka miala Macka wielkiego, nietchorzliwego co przynosil do domu wszystko co upolowal od mysz do krolikow, ale mleko pijal tylko przegotowane, bo inaczej brzuszek go bolal. Ciekawa jestem tego gadzecika, szukalam czegos na internecie, ale jakos slabo szukam :) artdeco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pinezka w lecie też tylko przychodzi się wyspac i najeść. Art, próbowałas skopiować coś z mojego wpisu? działał gadzecik? u mnie działa tylko jak uzywam google chrome, bo na internet explorer nie... chcesz linka?

      Usuń
    2. niczego nie kopiowalam, ale teraz sprobowalam skopiowac tekst i ani w Chromie ani IE nie udalo sie wiec gadzet dziala. Chetnie skorzystam z linku, bo samouk ze mnie zaden :)

      Usuń
    3. http://profilki.blogspot.com/2011/11/blokada-kopiowania-z-roznymi-dzwiekamid.html
      nie wiem czy na bloxie istnieje możliwość modyfikowania kodu html, na blogerze wystarczyło skopiować i wkleić w dodatkowy gadżet zmieniając html na ogg i już :) spróbuj :)))

      Usuń
    4. dzieki :)

      Usuń
    5. haha, musze przepisac, bo nie moge skopiowac :))

      Usuń
  12. Nie wiem o co cho z tym kopiowaniem, ale ze ja tego nie robię, to i nie ciekawam:) Przed chwilą próbowałam przemierzać korytarz na jednej rolce, podtrzymując się poręczy schodów - no niestety, to też nie moja bajka. Tak jak i narty, które grzecznie stoją w kącie garderoby. To ja już wole kijki i basen :) Ale Ty baw się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie kopiuję cudzych blogów ani zdjęć, ale wiem, że nie wszyscy są tacy... rolki jak najbardziej ale raczej DWIE :D też wolę basen ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :) podobno mają oddać do użytku basen na jesieni tego roku a to trochę za długo by tylko siedzieć i czekać :)

      Usuń
    2. Noo, gdybym ja ogarniała narty, to też bym się pofatygowała te kilkaset km żeby sobie pozjeżdżać:D ale że życie mi miłe, to jednak kijki :)

      Usuń
    3. Oksyd, możesz przyjechać, wystrugam Ci kijki z choinek :)))

      Usuń
  13. Po przeczytaniu Twoich ostatnich akapitów doszłam wniosku, że niemal brakuje słów "nudzi mi się";P
    przyjemnych ferii:) u mnie za dwa tygodnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie pamiętam, żeby kiedykolwiek mi się nudziło, rodzina zgodnie zeznaje,że nawet jako dziecko nie rzucałam takim tekstem :)to był chwilowy nadmiar wolnego czasu (odwołali korki)lecz na tyle krótki, że trzeba było czymś wypełnić - dodam: czymś nietwórczym, bo twórcze sprawy wciągają mnie w czarne dziury :)ferie zawsze są przyjemne, dzięki :)))

      Usuń
  14. spacer_biedronki pisze:

    Choinka nam padła. Kot śliczny. Ferie nie wiem kiedy,ale nie teraz. Pomidorowej dawno nie było. Nie wiem o jakich gadżetach piszesz, ale udanego odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spa: Data ferii tutaj: http://www.men.gov.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3861&catid=25&Itemid=287

      ostatnia ikonka na samym dole, kliknij na mapę:)

      Usuń
  15. Właśnie zaczęłam się zastanawiać czy potrzebne mi zabezpieczenia czy też nie i skąd mam wiedzieć, że ktoś kopiuje i... nie wiem co dalej. Jest jak jest, na razie nie zabezpieczam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Greto w komentarzu do Artdeco podałam link do stronki skąd można pobrać gadżet blokujący kopiowanie :)

      Usuń
  16. widziałam, dziękuję, może się przemogę i zastosuję :) ale ciągle nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś chciał kopiowac moje fotki :)

    OdpowiedzUsuń