I to jakie :-) Wyklejane, malowane, ozdabiane na ponad sto sposobów a wszystkie powstały w naszym mieście w podstawówce, do której chodzą nasi synowie.
Wczoraj nastąpiło otwarcie wystawy owych wielkanocnych pisanek w Muzeum Archidiecezjalnym w Krakowie.
Poniższe jajko jest wytworem Kołka przy mojej pomocy i podpowiedzi został użyty stary kalendarz, jedna kartka wielkanocna z zeszłego roku oraz pierze z kurczaczka, który zbyt wcześnie się wykluł ;)
Przed otwarciem wystawy zdążyliśmy zwiedzić ekspozycje muzealne związane z życiem Karola Wojtyły, który swego czasu tam mieszkał. Było to zwiedzanie raczej w szybkim tempie ponieważ samych dzieci było 105 a do tego opiekunowie oraz ci, którzy dotarli tu własnym transportem (szkoła zorganizowała dojazd 3 autokarami)
Tutaj kajak, a w drugiej gablotce narty, termos, krzesełko turystyczne a w pomieszczeniu obok także autentyczny pokój ówczesnego kardynała Wojtyły.
W zbiorach znajdują się także przedmioty, które używał już jako papież Jan Paweł II, oraz te którymi go obdarowano.
Mnie się najbardziej podobała maszyna do pisania :-)
Potem uczestnicy udali się do siedziby kurii by na własne oczy przekonać się skąd JP II przemawiał do młodzieży, która gromadziła się każdorazowo podczas jego pobytu w tym miejscu.
A tu juz kilka fotek wścibskiej reporterki, która zaglądał w każde otwarte drzwi.
Jak widać, na ścianie ciągle poprzednik Franciszka, ale zapewne już zamówienie na aktualny portret zostało złożone.
W tej kaplicy 1 listopada 1946 roku kardynał Adam Stefan Sapieha wyświęcił Karola Wojtyłę na księdza.
W Krakowie pogoda słoneczna lecz wietrzna.Śniegu mniej niż u nas ale za to przeraźliwe zimno przeciągów. Na chwilę weszliśmy do Kościoła Mariackiego by potem zagłębić się w podziemne muzeum pod płytą Rynku Głównego.
A jakieś wrażenia ze zwiedzania podziemnego muzeum będą ?
OdpowiedzUsuńHaniu, było ciekawie i interaktywnie. zdjęć zrobiłam raptem trzy, bo nie można z fleszem, chciałabym obejrzeć to muzeum samopas, bez sfory ;) ale pewnie coś napiszę :)
UsuńMarzy mi się obejrzenie tego muzeum , ale pewnie w tym roku jeszcze nie damy rady .
UsuńCiekawe miejsca i fajna wystawa, jeszcze nie byłam. Mam nadzieję, że nadrobię tę zaległość:) A kartki bardzo ładne, lubię takie rękodzieła:)
OdpowiedzUsuńOksyd wybierasz się do grodu Kraka? dla mnie po takich wycieczkach wieczny niedosyt i rozbujany apetyt na więcej
UsuńMoże kiedyś się jeszcze wybiorę;) póki co ciągle mi się wydaje, ze nie mam czasu:)
UsuńNo to Mama dumna z synów być musiała :-)
OdpowiedzUsuńoczywiście :)
UsuńAle piękny pomysł z tymi jajami. :)
OdpowiedzUsuńakasza2
cała szkoła była zaangażowana a na wystawę pojechało 150 prac :)
Usuńjajca fajowe:) ja dziś starałam się pofarbować wydmuszki w naturalny sposób, czyli łupinki cebuli, kurkuma, buraki itd. coś mi wyszło:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuuuper, moi chłopcy malują farbkami jaka do koszyczka, przed spożyciem należy umyć, w innym wypadku ma się malowane jajka na twardo:)
Usuńradosnych i zdrowych swiat :) artdeco
OdpowiedzUsuńJak mi się zachciało do Krakowa... :)
OdpowiedzUsuń