Obok babeczki pierniczki bożonarodzeniowe a koło jajka paczka nietkniętych opłatków - pierniczki zakamuflowałam sama a opłatki zapodziały się w witrynce i dopiero przy układaniu wiosennych dekoracji odnalazły. Pasują do aury ;) tylko choinki nie ubraliśmy pisankami.
Ale do wiosny już niedaleko :)))
Zdrowych i pogodnych Świąt!
OdpowiedzUsuńO.
Wesołych świąt :) u mnie juz prawie stopniał śnieg,ale prawie,jak wiemy,robi wielką różnice ;)
OdpowiedzUsuńRadosnych.:)
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu pod dostatkiem, więc opłatek się przyda. ;)
akasza2
Rodzinnych Świąt , pełnych ciepła i miłości życzę .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Janiczek .
U mnie zima na całego , a w sobotę rano już się wydawało,ze będzie lepiej . Dobrych Świąt !
OdpowiedzUsuńKolejna próba dodania komentarza: i wzajemnie Lidko:)
OdpowiedzUsuńUdało się:), a więc ktoś mi coś poprzestawiał w opcjach, bo ja też coś teraz poprzestawiałam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, było naprawdę pięknie i rodzinnie:) Mam nadzieję, że i Wasze świąteczne dni minęły pogodnie?
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam za życzenia :) Święta były pełne zimowej aury, która odbija się aktualnie kaszlem i katarem na niektórych, ale rodzinne i mimo wszystko ciepłe :)
OdpowiedzUsuń