A tego, to nie wiedziałam, że Kraków plażę posiada! I to taką zorganizowaną. Oto przykład, że więcej się dostrzega wędrując piechotą :)
Plaża z piaskiem leżaczkami i barem na Bulwarze Wołyńskim.
Po drugiej stronie Wisły Sanktuarium na Skałce.
I można się przekonać , że gondola ma ciekawy kształt, bo balon jak balon - okrągły ;)
Poranny ruch w stronę Kazimierza.
Plac Wolnica.
Kościół Bożego Ciała z Placu Wolnica.
Kłódka na kładce Bernatce prawdę ci powie.
Niektórzy prawdę dopiszą ;-)
Z uwagi na niecenzuralność troszkę zmieniłam, a co to się domyślicie.
Nowy cmentarz żydowski zaskoczył mnie. Przede wszystkim wolnym od opłat wstępem a po drugie wykoszonymi chaszczami wokół macew :)
Im późniejszy pochówek, tym bardziej zmieniona stylistyka.
Sporym zaskoczeniem dla mnie był całkiem niedawny pochówek. Byłam chyba przekonana, że cmentarz jest historią dokonana w czasie.
Brama główna cmentarza.
A ten kazimierski zakątek w ciągu dwóch lat przeszedł znaczną metamorfozę.
Było gorąco. Mnie to cieszyło, bo ludzie chyłkiem w cieniach przemykali albo woleli leżeć nad Wisłą.
O rany, co zdjęcie, to temat:)
OdpowiedzUsuńPlaża? w Krakowie? świetnie:)
boisko płatne i to z góry?
a fe;(
podcienia?kocham;)
Kazimierz?
znam - nie znam, poznaję dopiero, w 'moich czasach' się nie chodziło, bo i po co...
Kładka Bernatka?
znam z opowiadań, nie dotarłam, a chciałam zrobić zdjęcia oświetlonej, bo ponoć cudnie wygląda.
Żydowski cmentarz uporządkowany?
dziwne, podobno nie wolno!
Wybieram się na dniach, może wreszcie będę miała jakieś zdjęcia;)
w moich czasach pójście na Kazimierz oznaczało możliwość zarobienia cegłą w głowę, więc też tam nie biegałam, bo się sama bałam. teraz Kazimierz zrobił się drugim centrum Krakowa jeśli chodzi o imprezy kulturalne i życie towarzyskie. wybieram się do Krakowa we wrześniu ponownie, liczę na zmierzch i jakieś nocne zdjęcia :) a na cmentarzu myślę, że musieli wykosić te zielska żeby można było przejść wąskimi ścieżkami. nie zrobiono tego wszędzie i tam roślinność sięgała ok 150 cm. już myślałam, że nie wejdę, bo się stracham kleszczy a będąc tam ostatnio widziałam tylko przez płot te zielska zalegające, a tu niespodzianka - główne szlaki przetarte :) macewy są zostawione sobie, więc co odpadło, przekrzywiło się itp. nie jest uporządkowane :)
OdpowiedzUsuńNo i jestem, tylko wyobraź sobie, bez aparatu:(
Usuńmam tylko taki mały cyfrowy, ale nie lubię;(
A kleszczy tak się boję, ze w wyższą trawę nie wchodzę, a przecież nawet w tej niższej siedzą, diabły:(
Pozdrawiam z Krakowa;)))
Wychodzi na to, że w kłódek Ci u nas w Polszcze dostatek;)
OdpowiedzUsuńobawiam się, że mogą występować w niejednej odmianie. spotkałam już rasę "kłudek i kłótek" a pewnie czai się też ich znana mutacja genetyczna: "kłutki" :D kocham polski za tą "wredną" ortografię :)
UsuńAż prosi się o kudki, a może kutki;))
Usuńoooo, takie permutacje też się zapewne trafiają :D
Usuńpodobno jest gdzies taka siatka z klodkami w naszym miescie, ale za nic na nia nie moge trafic :) artdeco
OdpowiedzUsuńposzukaj koniecznie, ciekawa jestem jak to wygląda "za wodą"
UsuńRegulamin plaży na boisku i jeszcze opłata z góry !!! Takie coś to tylko w Krakowie ...
OdpowiedzUsuńnie jestem pewna czy tylko w Krakowie... plaża jest na zdjęciu a poza zdjęciem było boisko, po prawej stronie. porządnie ogrodzone, wysprzątane, piasek wygrabiony - wydaje mi się, że to inwestycja prywatna, więc się zarabia na czym się da :)
UsuńObiekt może być całkiem fajny zwłaszcza,że w prywatnych rękach , miałam na myśli tylko tekst na tablicy.
Usuńbyłam i pamiętam:))) a najbardziej pana, który za darmo nam pozwolil wejść na jakiś starutki cmentarz żydowski! może jesienią wrócę na jeden dzień, ale to wszystko to MOŻE. bardzo bym chciała pójść do muzeum Matejki.
OdpowiedzUsuńwróć koniecznie!, bo to co na zdjęciach, to nowy cmentarz żydowski, do którego doszłyśmy już gdy był zamknięty. u Matejki nie byłam jeszcze...
UsuńCmentarz żydowski jest taki klimatyczny....
OdpowiedzUsuńakasza2
zupełnie się zgadzam :)
Usuń