środa, 28 sierpnia 2013

Nie tylko z piórkiem kapelusik.

W niedzielę skończył się trzydniowy 13 Jarmark Podhalański. Można się było posilić regionalną strawą, oczy nasycić folklorem w rożnych jego przejawach, uszy nacieszyć muzyką. A w góralskim kapeluszu nie tylko piórko (kawalerskie) czy gałązka jedli (żonatego) ale tez różne różnostki mogą znaleźć miejsce :)


Paradę otwierającą te trzy dni otwierała orkiestra a tuz za nią w opiece Janosika kroczyła patronka naszego miasta Św Katarzyna.



Były też krakowianki, ale


prawdziwą  sensację wzbudził zespół rosyjski. Szczególnie kiedy zaczęli śpiewać
Расцветали яблони и груши,



Поплыли туманы над рекой;
Выходила на берег Катюша,
Hа высокий берег на крутой.  , bo okazało się, że Polacy całkiem dobrze jeszcze pamiętają "język wroga", którego kiedyś musieli się uczyć. Mnie się ruski, o pardon, rosyjski (jak poprawiała nas wiecznie nasza pani) zawsze podobał i szczerze żałuję, że wieloletnia nauka poszła w nieużytek.


Do wspólnych tańców zapraszani byli obserwujący występy mieszczanie i goście.


Ratusz otaczała wystawa muzeum wyniesiona "w pole" Można było obejrzeć kilka zdjęć miasta pokazujące jego zmiany. Ale także eksponaty i makiety. 

 W 1918r we wschodnim rogu rynku widnieje sylwetka oddalonej nieco synagogi.
W latach 40-tych ten sam narożnik świadczy o zmianach.  Obecnie w częściowo odbudowanym budynku synagogi znajduje się kino.

Jarmarki i targi odbywały się na Rynku przez wiele lat. Potem zostały przeniesione na Pl. Słowackiego i zajmowały teren wzdłuż ulicy aż do parku. Za czasów mojego dzieciństwa na osiedlu Bereki (tam gdzie w czasie wojny było nowotarskie getto) wyasfaltowano całkiem spory plac, otoczono go murowanymi straganami i szybko okazało się, że jarmark zaczyna z niego wystawiać macki jak ameba nibynózki. I taki widok  rozpłyniętego  chaosu  można obserwować z mostu kończącego Al. Tysiąclecia.


A mnie zachwyciły te gliniane naczynia w brązowo- zielonej glazurze. Że też poszłam z aparatem a nie pełnym dutków trzosem!!! No nic, za rok się obkupię :)


Pozdrawiam :)))

Dodałam jeszcze kilka zdjęć, takich uśmiechniętych i radosnych, takich zrobiłam większość :)))


 Zespół Kołka :)


i absolutnie niespodziewający się zdjęcia sąsiad :)


15 komentarzy:

  1. Niedawno w Strzegomiu widzialam wystep wietnamskiego zespolu ludowego, oczy od nich trudno bylo oderwac, tacy byli weseli, pogodmi, coz - intrygujacy.Nasza ludowosc jakos blado przy nich wypadala.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polskie smutne oblicza straszą? nawet nie wiesz ile instruktor dziecięcego zespołu regionalnego musi się naprzypominać o uśmiech w czasie występów - nie wiem skąd się bierze powaga na scenie w tych dzieciach! za to dorośli zawsze się "szczerzą" :)

      Usuń
  2. Wróć, nie Wietnamczycy, a Koreańczycy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy kawałek Nowego Targu nam zaprezentowałaś. A stroje (wszystkie!) piękne bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ... ciagle mi cos nie grało, a to o artystów z Tajwanu chodziło:)
    dałam kilka fotek w 'galerii pod pretextem'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdzie można znaleźć tą galerię?

      Usuń
    2. u mnie w linkach:)
      Swoją drogą - to jeszcze roztargnienie, czy już demencja?
      :(

      Usuń
  5. u nas we wrzesniu zaczynaja sie roznego typu festiwale, ale tak kolorowo chyba nie bedzie :) artdeco

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorowo i radośnie :)
    A te naczynia też piękne ;)
    O.

    OdpowiedzUsuń
  7. ta część Jarmarku niestety mnie ominęła, ale załapałam się na muzyczną z Lao Che i jestem do dzisiaj zachwycona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bardzo chciałam, naprawdę się starałam nie zmarznąć na Markowskiej (która niczym nie zachwyciła)ale mimo solidnego stroju, drinków rozgrzewających nie dałam rady :( sama zmiana sprzętu wyczerpała resztkę ciepłoty z mego organizmu i po pierwszej piosence truchtem leciałam do ciepłej herbatki i wc bez kolejki. reszta towarzystwa przydreptała za mną i siedzieliśmy do 3 rano :D tez było fajnie :)))

      Usuń
  8. :) Kolorowo.
    Też język rosyjski mi się podoba.
    akasza2

    OdpowiedzUsuń